Madera od lat byłam moim małym marzeniem. W październiku zeszłego roku w końcu moje marzenie mogło się spełnić ! Razem z narzeczonym właśnie tam wybraliśmy się na urlop! Będąc w tak pięknym miejscu jednak nie mogłam sobie odpuścić zrobienia sesji. Zaczęłam więc szukać osób, które będą tam w tym samym czasie co ja i tak właśnie trafiłam na Olę i Tomka. Okazało się, że jadą na Maderę na pół roku na wymianę studencką i dodatkowo są bardzo chętni na sesje w tak wspaniałych okolicznościach.
Na sesje wybraliśmy półwysep Sao Lourenco o wschodzie słońca. Nie mieliśmy za bardzo możliwości przełożenia sesji na inny dzień, a pogoda nie zapowiadała się zbyt ciekawie. Ilość chmur była przerażająca. Madera jest jednak słynna z szybkich zmian pogody, tak też było w naszym przypadku, chwilę po wschodzie zza chmur zaczęły wyglądać przyjemne, miękkie promienie słońca. Światło stworzyło nam świetne warunki i niesamowity klimat! Wyszło może na 10-15 min, ale to wystarczyło żeby powstały niezwykłe i ciepłe kadry.
To była super przygoda z bardzo ciekawymi i inspirującymi ludźmi. Będąc na Maderze udało mi się wykonać jeszcze jedną sesję, którą również już niedługo będziecie mogli zobaczyć ! Stay tuned! 🙂